Mojżesz, Soczewka i Socha.

Dawno temu, nad Skrwą Lewą, znajdowały się trzy młyny: Mojżesz, Soczewka i Socha. Były one ważnym elementem lokalnego życia – zapewniały mieszkańcom mąkę, a dzięki sile wody umożliwiały sprawne funkcjonowanie okolicznych osad.

Młyn Mojżesz (Moździerz)

Najstarszy z młynów, początkowo noszący nazwę Mojżesz, mógł nawiązywać do postaci biblijnej. Z czasem jego nazwa zmieniła się na Moździerz, być może ze względu na skojarzenie z narzędziem do mielenia. Wokół młyna rozwijała się miejscowość, która później stała się ośrodkiem przemysłowym. W XIX wieku powstała tu fabryka papieru, którą przejął znany bankier Jan Epstein.

Młyn Soczewka

Młyn Soczewka znajdował się blisko obecnego jeziora o tej samej nazwie. Pod koniec XIX wieku, aby zapewnić odpowiednie warunki dla papierni, spiętrzono wodę, tworząc zbiornik wodny Soczewka, który dziś jest popularnym miejscem wypoczynku. Przez lata młyn był ważnym punktem na mapie lokalnej gospodarki.

Młyn Socha

Najmniej znany z trzech młynów, Socha, również funkcjonował od XVI wieku. Choć jego historia nie jest tak dobrze udokumentowana jak pozostałych dwóch, wiadomo, że odgrywał istotną rolę w przetwarzaniu zboża i wspomagał rozwój osady.

Młyny jako świadkowie zmian

Przez wieki te trzy młyny były sercem lokalnej społeczności, zmieniając się wraz z upływem lat. Początkowo pełniły funkcję tradycyjnych młynów wodnych, później zaś ich otoczenie zostało przekształcone przez rozwój przemysłu papierniczego. Dziś ich historia przypomina o czasach, gdy rzeki były nie tylko źródłem życia, ale i siłą napędową dla gospodarki.

Z biegiem lat młyny Mojżesz (Moździerz), Soczewka i Socha stopniowo traciły swoje znaczenie. Kiedy w XIX wieku rozwijała się papiernia w Soczewce, ich rola w lokalnej gospodarce zaczęła zanikać. W 1846 roku, aby wspomóc działalność papierni, utworzono zbiornik wodny Soczewka, który zmienił bieg rzeki Skrwy Lewej i wpłynął na funkcjonowanie młynów.

Po zamknięciu fabryki papieru w 1932 roku młyny przestały działać, a ich struktury zaczęły popadać w ruinę. Z czasem, wraz z rozwojem nowych technologii i przemianami gospodarczymi, zostały całkowicie zapomniane, a ich pozostałości zniknęły z krajobrazu.

Dziś nie ma już widocznych śladów tych młynów, ale ich historia pozostaje częścią dziedzictwa regionu. Opowieści o nich wciąż krążą wśród mieszkańców, przypominając o czasach, gdy rzeka była głównym źródłem energii i życia dla tej społeczności.

Fot. galeria własna